Pułapki, jakie możesz napotkać, robiąc postanowienia noworoczne

Grudzień to miesiąc podsumowań. Jesteśmy wdzięczni za wiele dobrych rzeczy, które nas spotkały, dumni ze swoich osiągnięć. W głowie rodzą się plany, nowe nadzieje i wizje. Wiele osób w naszym otoczeniu robi postanowienia noworoczne, a my możemy czuć presję do podjęcia zmian. Pod namową rodziny, artykułów o samorozwoju lub z przyzwyczajenia jesteśmy skłonni spontanicznie od 1 stycznia rozpocząć rewolucję niezależnie od tego, czy odpowiednio się do niej przygotowaliśmy, czy też nie.

Postanowienia noworoczne mają to do siebie, że bardziej przypominają spontaniczny „zryw” niż plan działania i więcej jest w nich marzeń niż konkretnego działania. To właśnie brak planu i przygotowania powoduje, że realizacja postanowień noworocznych kończy się w lutym. Wiele osób, które odniosły sukces w samodzielnym odchudzaniu, podkreśla, że duże znaczenie miało dla nich wcześniejsze przygotowanie, zanim zaczęli modyfikować swoje nawyki. Dlatego odpowiednie przygotowanie i nastawienie to połowa sukcesu.

Odnieść sukces w realizacji celu, czyli co zrobić, żeby się udało

Nierealistyczny optymizm

Na początku roku jesteśmy pełni pozytywnej energii i optymistycznie patrzymy w przyszłość. Czujemy, że nic nie jest w stanie nas złamać. Nawet nie chcemy myśleć o trudnościach, z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć. Pojawia się w głowie wyobrażenie, że będę codziennie gotować, a do tej pory zdarzało się to raz w tygodniu. Pojawiają się myśli, że nie będę mieć ochoty w ogóle na słodycze, a wcześniej jadłam je codziennie. Na pokusy w sklepie nie będę reagować i tym razem WSZYSTKO się uda.

Rzeczywistość jest taka, że pójdziesz na spotkanie z przyjaciółmi, na którym zaserwują wino i wysoko kaloryczne przekąski. Ogarnie Cię zmęczenie, kiedy wrócisz do domu i jedyne o czym zamarzysz, to rzucić się na kanapę. Wyobrażenia bledną w konfrontacji z rzeczywistością, a nas dopada frustracja i zawód, bo tym razem miało być inaczej.

Zbadano, że to, w jakim nastroju się znajdujemy, wpływa na nasz sposób myślenia. Nastrój pozytywny sprzyja pobieżnemu i szybkiemu myśleniu, w przeciwieństwie do nastroju negatywnego, który stymuluje do wolniejszego, ostrożnego i dogłębniejszego myślenia. To dlatego na przełomie roku na fali pozytywnych emocji możemy nie dostrzegać przyszłych trudności. Dobry nastój nie pozwala na widzenie „minusów”, bo są niezgodne z naszym nastojem. Fala niestety w pewnym momencie załamuje się i znika.
Dlatego warto być optymistą, ale realnym optymistą, który wierzy w sukces swoich działań i jednocześnie jest przygotowany na zdarzenia negatywne.

Spróbuj zastanowić się:
Co było powodem wcześniejszego niepowodzenia?
Jakie sytuacje wywołują u mnie złe nawyki? Jakie sytuacje są najtrudniejsze?

Odpowiedzi na te pytania pomogą wyciągnąć wnioski, aby przygotować się na pokonanie trudnych sytuacji w przyszłości.

Myślenie „zero-jedynkowe”

Jedną z przyczyn niespełnionych postanowień noworocznych jest myślenie w kategoriach „zero-jeden” („wszystko albo nic”), czyli albo realizuję swój plan całkowicie, albo w ogóle. Póki komponuję idealne posiłki, nie jem słodyczy, nie podjadam i codziennie ćwiczę, jest dobrze. Prędzej czy później przychodzi dzień, kiedy nie jestem w stanie wykonać planu na 100%. W chwili odstępstwa porzucam dalsze starania.

Zamiast idealnych postanowień spróbuj postawić sobie cele na miarę aktualnych możliwości. Szukaj rozwiązań, które w danym momencie są możliwe do zrealizowania. Jeżeli nie stać Cię na zajęcia w klubie fitness lub nie masz z kim zostawić dzieci, możesz ćwiczyć w domu. Jeżeli pracujesz do późna, możesz przygotowywać posiłki rano lub w weekend. Nie masz siły na codzienne gotowanie, przygotowuj na zapas, przechowuj w pojemnikach i mroź. Twój rytm pracy nie pozwala Ci przygotowywać wszystkich posiłków, skup się na razie na jednym.

Najlepiej jeżeli w miejsce w postanowień noworocznych stworzysz plan konkretnych kroków, które będziesz wprowadzać stopniowo. Niech to będzie nawet jeden mały nawyk. Progres znaczy więcej niż perfekcja.

Jeżeli masz dość „zrywów” i chcesz zamienić spontaniczne próby odchudzania na skuteczne działania, zobacz, jak mogę Ci w tym pomóc.