Czy wiesz, że 70% kobiet przynajmniej raz w ciągu swojego życia stosuje dietę, a w danej chwili na diecie jest ich 40%? Czy należysz do którejś z tych grup? Coraz mniej akceptujemy nasze ciała i coraz częściej stosujemy diety. Czy kultura diet jest za to odpowiedzialna?
Już w pierwszych źródłach pisanych i dokumentach historycznych widzimy, że ciało kobiety było postrzegane jako coś, co wymaga kontroli i poskromienia. Na przestrzeni wieków stopy, piersi, uda, pośladki albo były za małe, albo zbyt duże według obowiązujących kanonów mody i przyjętych norm. Albo podkładano coś pod ubranie, wypełniano części garderoby, albo krępowano ciało np. gorsetem.
„Żaden aspekt kobiecego ciała nigdy nie był akceptowany takim, jaki jest.”
Jane Ogden
Chociaż w miarę upływu czasu zmieniają się kanony mody oraz sposób postrzegania kobiet i mężczyzn, na ogół mężczyźni są więksi – mają większe stopy, są szersi w ramionach, mają większą talię. Deformacje kobiecego ciała miały na celu uwydatnienie tych różnic i przybierały przeróżne formy, m.in. krępowania stóp, noszenia gorsetów i obwiązywania piersi.
Krępowanie stóp
Krępowanie stóp w Chinach zaczęło zanikać dopiero na początku XX wieku. Przez niemal tysiąc lat poddawano temu zabiegowi dziewczynki w wieku około 7 lat. Proces okaleczania był przeprowadzany przez matkę i inne krewne kobiety. W wyniku bardzo bolesnego procesu (pozwólcie, że ominę szczegóły, ponieważ nie zdołam tego opisać) stopa deformowała się na kształt „pączka lotosu”, uniemożliwiając bieganie i prawidłowe chodzenie. Kobiety ze skrępowanymi stopami uważane były za dobry materiał na żonę, a „pączek lotosu” traktowany był jako obiekt pożądania u mężczyzn.
Pączek lotosu symbolizował też posłuszeństwo oraz dosłownie i w przenośni uniemożliwiał ucieczkę. Kikuty odbierały kobietom szansę na samodzielne życie i oznaczały całkowitą zależność od mężczyzn.
Warto podkreślić, że chociaż sprawcami okaleczenia były kobiety, głównym celem było zdobycie akceptacji mężczyzn, gdyż ono dawało bezpieczeństwo ekonomiczne i status społeczny.
Era gorsetów
Gorset z pozoru nieszkodliwy element garderoby i znany w świecie mody powodował wiele omdleń, zmiażdżenia żeber i wyniszczenie mięśni. Kobiety nosiły gorsety dla otrzymania wyprostowanej, królewskiej sylwetki, wyszczuplenia talii i podkreślenia różnicy obwodu talii i bioder. Gorset, w zależności od zmieniającej się mody, umożliwiał też zaokrąglenie lub spłaszczenie pośladków. Kobiety, które nosiły gorset, nie mogły się schylać, miały problemy z oddychaniem i potrzebowały mężczyzny, aby się na nim wesprzeć. Nie chodziło tylko o modelowanie sylwetki, ale uczynienie kobiety zależną od wsparcia mężczyzny. Poranne ściskanie się gorsetem oznaczało akceptację wysiłków, jakie kobieta gotowa jest przedsięwziąć, aby stać się obiektem pożądania mężczyzn, co zapewniało jej akceptację społeczną.
Podtrzymywanie biustu
Znamy również techniki obwiązywania piersi oraz różne modele biustonoszy, które służyły wyeksponowaniu różnic między mężczyznami i kobietami. Podtrzymywane usztywnieniami piersi stawały się okrągłe, jędrne i pozbawione oznak swojej biologicznej funkcji. Piersi zmienione upływem czasu i karmieniem potomstwa były uważane przez lata (a może nadal są) za mniej atrakcyjne. Chociaż „nie ma drugiej takiej części ciała, która byłaby przedmiotem tak dużego zainteresowania, krytyki i obsesyjnej fiksacji”, przejdźmy do początków epoki dietetycznej.
Jak powstała dieta odchudzająca
Pod koniec lat 60 XX wieku kobiety zamieniły sztywne elementy garderoby na luźne tkaniny, miękkie biustonosze, aby potem móc pozwolić sobie na chodzenie bez podtrzymywania piersi. Oswobodziły swoje ciała. Wtedy pojawiło się bikini…
a do świata mody wkroczyła Twiggy – modelka o znacznie szczuplejszej sylwetce niż te obecne w telewizji i magazynach. Nastał nowy czas, a wraz z nim przekaz, że kobiety mogą nie podtrzymywać swojego ciała, ale tylko wtedy, gdy nie mają żadnego ciała do podtrzymywania i kontrolowania. Wolność ciała została zarezerwowana tylko dla tych kobiet, których sylwetka przypominała obowiązujący kanon piękna.
Twiggy nie musiała podtrzymywać swoich piersi, ani krępować talii gorsetem. Kobiety mogły oswobodzić swoje ciała, odrzucić ograniczenia, pod warunkiem że ich ciała wyglądały jak Twiggy.
Chociaż od lat sześćdziesiątych ciała kobiet były wolne od krępowania, gorsetów, sztywnych biustonoszy, komunikat dla kobiet był nadal taki sam – musisz dopasować się do obowiązujących wymogów. Tylko teraz obiektem kontroli było samo ciało. Problemem stało się stosowanie diet.
W 1967 roku w Wielkiej Brytanii ukazał się pierwszy numer magazynu „Slimming” i popularność diet zaczęła rosnąć, a duży w tym udział miał przemysł związany z odchudzaniem.
Przemysł związany z odchudzaniem kreuje potrzebę schudnięcia:
- jest częścią mediów, które tworzą idealizację chudości, przyczynia się do niezadowolenia z ciała, po czym proponuje rozwiązanie
- utrwala stereotypy związane z wymiarami ciała, co zachęca kobiety do ciągłego poprawiania swojego ciała.
- szerzy przekonanie, że schudnięcie pozwala osiągnąć zdrowy wygląd, szczęście, młodość, chęć do życia; w reklamach suplementów i diet widzimy szczupłe kobiety, a w metamorfozach „przed i po” na zdjęciu „po” widzimy szczęście
- przekonuje, że dieta jest skuteczna i że jednostka może modyfikować oraz zmieniać wymiary i kształt ciała
- modyfikuje granice zapotrzebowania, przez co chęć schudnięcia deklarują coraz szczuplejsze osoby i bez wskazań zdrowotnych. Dieta jest sprzedawana każdemu, niezależnie od stanu zdrowia czy wymiarów ciała.
Gdyby przemysł odchudzający zwracał się tylko do tych, którzy muszą stosować dietę z powodów zdrowotnych, jego klientela byłaby mała, a angażując wszystkie kobiety, które choć trochę nie lubią jakiejś części swojego ciała, zyskuje klientów (np. jak w wakacje zrzucić, żeby ubrania lepiej leżały, zmieścić się w jakiś rozmiar)
Czym jest kultura diet?
Współczesnym odpowiednikiem gorsetów, obwiązywania i podtrzymywania ciała jest stosowanie diet. Mówimy o całej kulturze diet, która mówi, że powinnaś zrobić wszystko, aby dostosować się do ideału szczupłej sylwetki. To nic, że w praktyce jest nie do osiągnięcia dla większości ludzi. A sposobem, żeby to osiągnąć, jest dieta.
Jednocześnie ta idealnie szczupła sylwetka jest przedstawiana nie tylko jako najpiękniejsza, ale także jako najzdrowszy i najbardziej wartościowy wzorzec wyglądu ludzkiego ciała.
Żeby osiągnąć to zdrowie, wartości, piękno i szczęście, zaczynamy wydawać pieniądze na dietę, kosmetyki, suplementy, ubrania podkreślające talię lub tuszujące „niedoskonałości” sylwetki. Dlatego mówimy nie tylko kulturze, w której wzrastamy, ale o branży i przemyśle zarabiającym pieniądze na braku akceptacji, który sam wywołuje.
Czy Twoja potrzeba schudnięcia jest Twoja?
Czy do zdrowego odżywiania motywuje Cię chęć zdrowego życia, bez bólu i z radością, czy niechęć do swojego ciała?
Czy chcesz schudnąć, aby poprawić swoje zdrowie, czy żeby przestać źle czuć się ze sobą?
Jeżeli przechodzisz na dietę dlatego, że czujesz presję innych, nienawidzisz swojego wyglądu lub myślisz, że dopiero wtedy polubisz siebie i będziesz szczęśliwsza, kiedy schudniesz, to prawdopodobnie Twoją motywacją jest próba ucieczki od trudnych uczuć, żeby przestać źle czuć się ze sobą. Uwierzyłaś kulturze diet. Jak większość z nas.
Ale teraz jest czas na wybór. Ja się wypisuję! Idziesz ze mną?
Może Cię zainteresować
Jedzenie i potrzeby
30 kwietnia 2024
Słodycze i odchudzanie – Czy da się to pogodzić?
17 grudnia 2021
Głód i apetyt – Jak je odróżnić?
4 października 2021
Jak skutecznie schudnąć? – Najlepszy czas na odchudzanie
13 września 2021
Zajadanie stresu – jak sobie z nim poradzić?
28 kwietnia 2021
Skuteczne odchudzanie – Od czego zacząć?
16 marca 2021
Kompulsywne objadanie – jak sobie poradzić?
9 lipca 2020
Dieta w insulinooporności – zdrowy talerz to nie wszystko
30 grudnia 2019
Jak schudnąć bez diety? czyli odchudzanie bez liczenia kalorii
10 listopada 2019
Postanowienie noworoczne, które pomoże Ci zmienić nawyki
30 grudnia 2018
Błędy na diecie – 5 powodów, przez które nie możesz schudnąć
16 listopada 2018
Szukając równowagi na talerzu i w sobie – historia Beaty
18 października 2018
Dlaczego trudno wytrwać na diecie?
26 czerwca 2018
WIOSENNY KONKURS
15 maja 2018
Chcesz zmienić ciało na wiosnę? 5 moich sposobów
4 kwietnia 2018
Jak ograniczyć słodycze? Historia Ani
10 lutego 2018
Kiedy motywacja podcina skrzydła – jak to możliwe?
5 grudnia 2017
Kiedy schudnę, to… – o odkładaniu życia na później
29 listopada 2017
Psychodietetyk – kim jest i jak może mi pomóc?
21 listopada 2017
Żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce – o budowaniu motywacji
14 listopada 2017
Co robić, kiedy rodzina nie akceptuje Twojej zmiany nawyków?
2 listopada 2017
Chcesz schudnąć? Zatroszcz się o siebie
24 października 2017
Powrót bloga – o spełnionych marzeniach, planach na przyszłość i priorytetach
17 października 2017
Co zrobić z wyrzutami sumienia? Nie mieć ich!
15 lutego 2016
Skomplikowana relacja z jedzeniem
26 stycznia 2016
Wpadka na diecie? Jak się nie poddać po jednym niepowodzeniu
18 stycznia 2016
Jak schudnąć? Odpowiadam na najczęściej zadawane mi pytanie
5 stycznia 2016
Koło zdrowego stylu życia
22 grudnia 2015
Czekając na idealny moment
2 grudnia 2015
Kanapka nie taka zła – dlaczego posiłek w pracy jest ważny
3 listopada 2015
3 największe mity utrudniające zmianę: Dlaczego tak trudno schudnąć?
21 października 2015
Równowaga ciała i umysłu. Czy odpoczywając można się zmęczyć?
9 października 2015
Polubić zdrowe jedzenie: wcielamy teorię w praktykę
19 lutego 2015
Zielona magia, czyli zalety picia zielonych koktajli
12 lutego 2015
Małe kroki ku dużej zmianie
22 stycznia 2015
Mój popisowy sernik
21 grudnia 2014
Zmiana nawyków żywieniowych w 10 krokach
5 grudnia 2014
Masz zimne stopy i dłonie? Wyprostuj się!
27 listopada 2014
Komu dzisiaj okazałeś życzliwość?
21 listopada 2014
Nie miej złudzeń – diety nie działają
18 listopada 2014
Dlaczego informacja na etykiecie nie mówi całej prawdy?
11 listopada 2014
Dzieci jedzą śmieci – czy to się zmieni?
7 listopada 2014
Dokąd tak biegniesz? Zatrzymaj się!
3 listopada 2014
Jak wzmocnić odporność podczas przeziębienia? 10 skutecznych sposobów
30 października 2014
Dieta antydepresyjna: gdy brazylijski serial nie cieszy jak kiedyś
20 października 2014
Jesteś tym, co jesz
14 października 2014
Tłuste nie zawsze jest złe
2 października 2014
Co robię nad morzem poza wdychaniem jodu?
27 września 2014
Popołudnie po francusku
8 września 2014
Zamienniki słodyczy
29 sierpnia 2014
Ciasto ze śliwkami
25 sierpnia 2014
Co jeść w dzień treningowy?
8 sierpnia 2014
Trenuję, więc jem
23 lipca 2014
Jak przyspieszyć przemianę materii? część 2
2 lipca 2014
Jak przyspieszyć przemianę materii?
27 czerwca 2014
Pietruszkowa bomba witaminowa – koktajl z pietruszki
26 czerwca 2014
Jak odżywić włosy, skórę i paznokcie na wiosnę?
12 maja 2014
Weekend majowy w czapce i rękawiczkach
5 maja 2014
Dlaczego tyjemy?
30 kwietnia 2014
Woda doda zdrowia
6 kwietnia 2014
Bardzo ciekawy artykuł! Rzeczywiście, kultura diet odgrywa kluczową rolę w naszym codziennym życiu. Ważne jest, abyśmy byli świadomi tego, co jemy, i dbali o to, aby nasze wybory żywieniowe były zrównoważone i zdrowe. Twoje wskazówki na temat sposobów, aby utrzymać zdrową kulturę żywieniową, są bardzo pomocne. Dzięki nim można wprowadzić pozytywne zmiany w swoim życiu. Dziękuję za inspirujący tekst!